„Bankowanie” przez internet, to nie tylko luksus, wygoda, czy podążanie za nowinkami technologicznymi. To przede wszystkim znaczna oszczędność pieniędzy. Różnice w obsłudze konta w placówce i przez internet mogą sięgać nawet kilkudziesięciu złotych miesięcznie.
Bankowość internetowa to już standard w ofertach liczących się na rynku instytucji. Mimo że nadal wielu konserwatywnych klientów traktuje obsługę konta przez internet nieufnie, to i tak z miesiąca na miesiąc rośnie grono osób wykorzystujących ten kanał dostępu do codziennych kontaktów z bankiem. Można się spodziewać, ze wraz ze zwiększeniem dostępności internetu, postępującym spadkiem cen komputerów, rozwiązanie to będzie zdobywało coraz większa popularność. Już dziś wielu klientów nie wyobraża sobie korzystania z usług banku, bez bankowości internetowej. Co więcej, część aktywnie korzystających z usług banku z nich w ogóle nie odwiedza jego placówek.
Banki dokładają wielu starań, by odciążyć placówki z obsługi kasowej. Chcą, by najprostsze operacje klient mógł wykonać sam przed ekranem komputera. Natomiast rola oddziałów uległaby przeobrażeniu i przybrała charakter bardziej doradczy. Dlatego część instytucji wdraża tanie rachunki internetowe, dzięki którym klienci mogą wykonać część operacji za darmo. Z bankowości internetowej korzystają już nie tylko najmłodsi klienci banków. Zalety bankowości internetowej docenia także coraz więcej osób w wieku średnim.
Liczy się czas, wygoda...
Do obsługi rachunku bankowego przez internet wystarczy dowolny komputer z dostępem do sieci. Godzina nie jest istotna, bo e-bank działa całą dobę, bez przerw weekendowych. Logowanie się jest czynnością prostą - klient musi znać jedynie swój indywidualnie nadany przez bank numer i hasło. Do wykonania jakiejkolwiek transakcji wymagane jest ponadto dodatkowe zabezpieczenie w postaci hasła jednorazowego. Obsługa rachunku bankowego jest prosta i intuicyjna, a wykonanie przelewu zewnętrznego trwa zaledwie kilkadziesiąt sekund. Jeżeli klient stosuje się do kilku podstawowych zaleceń banku, to obsługa konta w sieci jest w pełni bezpieczna.
Na drugim biegunie mamy obsługę konta w placówce bankowej, która nie jest ani wygodna, ani szybka. Oddział banku jest czynny z reguły od godziny 10 do 18, tylko w dni robocze. Dojazd, czy autobusem, czy samochodem kosztuje. W przypadku autobusu możemy przyjąć, że to tylko jeden bilet, więc jest to dodatkowy koszt w granicach kilku złotych. Jeśli chodzi o samochód, w grę wchodzi nie tylko zużyte w korkach paliwo, ale również bilet parkingowy. Co więcej, tracimy cenny czas, zarówno na dojazd, jak i na odstanie minimum kwadransu w kolejce do kasy. Można bez przesady założyć, że wyprawa do placówki bankowej może zająć nawet około godziny. A ponieważ „czas to pieniądz”, każdy może sobie łatwo przeliczyć, ile kosztuje go jedna godzina jego pracy. To śmiała teza, ale niestety prawdziwa - ten czas można wykorzystać bardziej pożytecznie.
... i przede wszystkim niższe koszty
Największą zaletą bankowości internetowej są niskie koszty obsługi rachunku i poszczególnych operacji. Przelew zewnętrzny zlecony w placówce bankowej kosztuje w zależności od banku od 4 do 6 zł. Tymczasem ta sama operacja wykonana w systemie bankowości internetowej może być nawet bezpłatna. Jedynie część banków pobiera opłatę w wysokości 0,50 zł lub 1 zł.
Użytkownik bankowości internetowej może więc bez dodatkowych opłat uregulować co miesiąc kilka rachunków, czy spłacić raty kredytów. Tymczasem osoby preferujące bardziej konserwatywne metody opłacania należności muszą za taki „luksus” dodatkowo płacić: ok 2 zł u pośrednika, 2,50 zł na poczcie, ok. 5 zł w okienku bankowym.
Obecnie miesięczny koszt obsługi tradycyjnego konta bankowego z wraz kartą płatniczą w wielu bankach zbliżył się już do 10 zł. Rocznie daje to blisko 120 zł prowizji tylko za samo korzystanie a rachunku. Zakładając, że klient wykona tylko 4 przelewy zewnętrzne w placówce w miesiącu, a każdy będzie kosztował 5 zł, to miesięcznie płaci za taką operację 20 zł. Wraz z obsługą rachunku będzie to 30 zł miesięcznie. W skali roku jest to 360 zł samych prowizji bankowych. Nie wliczając dodatkowych: za zlecenia stałe, kredyt odnawialny, czy odsetki od debetu.
Tymczasem coraz więcej instytucji udostępnia swoim klientom tanie konta internetowe. Część z nich jest bezpłatna, w przypadku innych pobierana jest niewielka prowizja. W niektórych bankach wspomniany koszt można zredukować do kilkunastu złotych lub nawet do zera.
Warto wspomnieć, że internauci są premiowani przez instytucje finansowe na różne sposoby. Gdy nie wystarcza już kuszenie ceną, banki oferują bardziej rozbudowaną ofertę depozytową i lepsze warunki zakładania lokat. Obecnie z bankowości internetowej korzysta w Polsce blisko 6 milionów klientów.
Wojciech Boczoń
Ekspert Bankier.pl
Korzystanie z bankowości internetowej oszczędza czas i pieniądze
Źródło Bankier.pl. Dostarczył netPR.pl