Trębki Nowe, 13 października 2017
Zagraniczne akcenty na polskim ślubie.
5 zwyczajów, które przywędrowały z innych krajów.
Tak, jak my stajemy się coraz bardziej mobilni, tak coraz swobodniej migrują charakterystyczne dla różnych krajów zwyczaje. W sferze związanej z organizacją przyjęć weselnych nowinki zaczerpnięte z innych części świata są mocno widoczne. Jakie tradycje zaadaptowaliśmy w Polsce?
1. KILKA DRUHEN
Coraz częściej pannie młodej towarzyszy kilka druhen, wszystkie ubrane w jednakowe sukienki, a pan młody ma więcej niż jednego drużbę. Takie rozwiązanie, zaczerpnięte z USA i krajów Europy Zachodniej, jest dość praktyczne, bo usprawnia koordynację działań podczas ślubu i wesela, ale też podnosi rangę całej uroczystości.
2. OKRĄGŁE STOŁY
Pary młode chętnie zamieniają długie, biesiadne stoły na okrągłe. – Takie ułożenie nie tylko jest bardziej eleganckie, ale też stwarza dogodną atmosferę do rozmów wśród gości – twierdzi Jakub Urbaniak, właściciel Rezydencji Miętowe Wzgórza, specjalizującej się w organizacji przyjęć weselnych na ponad dwieście osób.
3. ŚLUBY PLENEROWE
Romantyczna ceremonia ślubna w ogrodzie przystrojonym pięknymi kwiatami albo basen z krystalicznie czystą wodą i biała altana – obraz znany z amerykańskich filmów coraz częściej staje się polską rzeczywistością. Jeśli decydujemy się na ślub plenerowy, warto wybrać obiekt, który w razie pogorszenia pogody jest w stanie szybko przygotować alternatywne, ale równie pięknie udekorowane miejsce na ceremonię.
4. PRZEMÓWIENIA
Spontaniczne wypowiedzi na wielu współczesnych przyjęciach wypierają przemówienia w angielskim stylu – przemyślane i zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach. Drużba koncentruje się na sylwetce pana młodego, opisuje jego zalety (oraz wady) i opowiada anegdoty z jego życia. Wszystko utrzymane jest w humorystycznym tonie. Przemówienie ojca panny młodej jest natomiast dużo bardziej pompatyczne i wzruszające.
5. LEKKOŚĆ NA TALERZU
Bigos, flaki czy golonka przestały być obowiązkowymi punktami weselnego menu. Państwo młodzi chętnie decydują się na delikatniejszą kuchnię. Doskonałym rozwiązaniem jest połączenie tradycji z nowoczesnością. – W Miętowych Wzgórzach opieramy się na tym, co dobrze znane, ale do każdej potrawy dodajemy świeżą nutkę, która odkrywa przed gośćmi zupełnie nowe smaki – mówi Jakub Urbaniak. – Na przykład barszcz czerwony serwujemy z malinami, a frytki zrobione są z batatów. – Jeśli natomiast chodzi o trunki, na wzór krajów południowoeuropejskich coraz chętniej na weselnych stołach, zamiast mocnych alkoholi, stawiamy wino lub szampana.
W przebiegu przyjęć weselnych zmieniło się też to, że oczepiny coraz rzadziej przybierają formę krępujących zabaw. Zastąpiły je wesołe gry i zabawy, w których z chęcią biorą udział goście. Popularne stały się atrakcje wieczoru – niespodzianki dla gości (ciężki dym, taniec ognia, a nawet występ gwiazdy). Jeśli natomiast pobierają się przedstawiciele innych narodowości, wtedy mix kultur staje się niemal oczywistością.
Dodatkowe informacje
Miętowe Wzgórza to położone w Trębkach Nowych pod Warszawą zaciszne, urokliwe miejsce. Otoczone Lasem Złotopolskim, leżące w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Strugi, o niezwykłych walorach krajobrazowych. Utrzymane w stylu Hampton wnętrza nadają obiektowi lekkości i elegancji. To miejsce idealne na wysokiej klasy przyjęcie weselne. Właścicielami Miętowych Wzgórz są młodzi, kreatywni ludzie, o dużej wiedzy i doświadczeniu w zakresie organizacji wesel i ślubów plenerowych. Od kilku lat prowadzą sąsiadujący Dwór Złotopolska Dolina, który na swoje przyjęcie wybrali m.in. Anna i Robert Lewandowscy.